niedziela, 3 marca 2013

Uwiel­biam pros­te przy­jem­ności, to os­tatni azyl dla ludzi skomplikowanych.  
Oscar Wilde

Szklarnia lekko się posypała po zimie, trzeba ją ulepszyć przebudować, 
wczoraj było w niej 27 stopni i to znaczy że za tydzień pojawią się w niej sadzonki....
:D
  
Puszczają mi pączki rozmnożonej porzeczki ,ałyczy, róż od Izabeli, rosną piękne pomidorki, 
sprzątam wszystko co się da wyrzucam stare rzeczy dziś poczułam pierwszy powiew wiosny, 
zaraz pojawią się pierwiosnki.... To jest tak że jak je zobaczę to już wiem...


Pierwszy raz umówiłam się z Babcią na wspólne robienie sadzonek....:) 

Życie mnie ostatnio nierozpieszcza, ale dopieszcza pewne rzeczy się zakręcają inne odkręcają.
Straciłam całkowitą kontrolę i jakoś nie czuje się z tego powodu źle.

Zabrałam cały słoik nasion malwy najprawdopodobnie jadalnej, przywiezionej z Łodzi, zapasy nasion rosną ... i trzeba szukać gdzie to sadzić.


Wszędzie w doniczkach wypatruje małych zielonych pączków... chce postarać się o więcej miejsca, żeby się tak nie ściskały te moje sadzonki.


Sprzątam dzisiaj pokój, wywaliłam 8 toreb ciuchów do PCK i grom rzeczy pooddawałam, które mi zabierają miejsce.

Ogół ludzi zdradza niena­syconą cieka­wość wszys­tkiego, z wyjątkiem te­go, co war­te jest poznania.
Oscar Wilde

 Popołudniu byłam w cieplarni

 Wiem, że trochę za wcześnie ale ze względu na ciepłą temperaturą przerzuciłam sadzonki papryki chilly do ziemi. Muszę mieć miejsce na inne sadzonki.

 W szklarni zimują drzewka, powoli pojawiają się sadzonki.

 Tu widzimy sałatę co przezimowała. Oprócz sałaty pięknie przezimowały szpinak i  truskawki.

 Tutaj parika chilly.

 Czosnek niedźwiedzi wykiełkował!!!!!!!!!:)
 Kiwi zostało napojone i nakarmione solidną dawką przyjemnej muzyki.
 Przygotowałam doniczki pod rozsady:)

Porządki kończą się i rozwlekają...., znalazłam tyle biżuterii, że... musiałam ją umieścić w dużej puszce. Kolorowo w niej. Wychodzi na to, że na prowincji też można być barwną kobietką.

Le­piej mieć stały dochód niż fas­cy­nującą osobowość.
Oscar Wilde 
No cóż nie zgadzam się:P
Nawet jeśli czasem straszne smutki, to żyjmy treściwie, bo dzień krótki.

O mnie

Moje zdjęcie
Lubię mieć (choćby niewielki) wpływ na moje otoczenie,świat w którym żyję. Interesuje mnie to co jem, czego używam, jak moja konsumpcja wpływa na środowisko. Robię dobre jedzonko z lokalnych często własnych produktów,mieszam też kremy, odnawiam meble, buduję i pomocnikuje na budowach. Staram się kreatywnie żyć, szukać dobrych rozwiązań na życie bardziej niezależne od stereotypów, z wyboru zależne od emnie, we współzależności z naturą.