14 l wody; 6 kg cukru; 2 kg ryżu; 4 cytryny lub limonki; drożdże winne; 20 ziaren pieprzu kolorowego; 20 dkg rodzynek lub żurawin; 40 ziaren ziela angielskiego; gałka muszkatołowej; łyżka tymianku.
Ryż dokładnie przepłukać i zalać wrzątkiem, po wystygnięciu wlać wywar łącznie z ryżem do balonu. Wszystkie przyprawy zalać w naczyniu gorącą wodą i przykryć pokrywką a po wystygnięciu również wlać do balonu. Cukier rozpuścić normalnie i wlać. Dodać matkę drożdżową
Po 4 tygodniach zlać wino znad ryżu, dokładnie przecedzić, wlać ponownie do balonu uzupełniając do pełna wodą przegotowaną.
Całość następnie fermentować jak normalne wino.
niedziela, 13 listopada 2011
piątek, 11 listopada 2011
Tempeh -mój pierwszy
W końcu kupiłam starter i zabrała się robieniem tempeh:)
dokładny przepis i gdzie kpić starter znajdziecie na www.tempehservice.pl
POLECAM!
dokładny przepis i gdzie kpić starter znajdziecie na www.tempehservice.pl
POLECAM!
czwartek, 3 listopada 2011
Przyprawić każdy dzień do smaku
Oto moje ulubione przyprawy, które w próbkach wysłałam przyjacielowi:
1 Estragon - sól ziołowa, zupy, seitan, kotlety wszelkiej maści
2. Przyprawa indyjska - ryż sosy
3 Jałowiec - przetwory, dania z grzybów
4 Kozieradka - do wszystkiego powoduje przyrost masy mięśniowej
5 Papryka suszona - przetwory, sosy, marynaty
6 Przyprawa do grzybów - sosy do makaronu, zupy
7 Pieprz zielony:)
8 Kolendra - do bigosu i kapusty
9 Pieprz czerwony mój ulubiony:) do wszystkiego
10 Gałka muszkatałowa - ciasta warzywne, kotlety, krokiety
11Pieprz cayeński
12 Imbir suszony -nalewki, herba:)
13 Gałak muszkatałowa cała -przetwory
14 Kora cynamonowa - przetwory, herbata
15 Anyż - nalewki
16 Rozmaryn - sosy, sól ziołowa
1 Estragon - sól ziołowa, zupy, seitan, kotlety wszelkiej maści
2. Przyprawa indyjska - ryż sosy
3 Jałowiec - przetwory, dania z grzybów
4 Kozieradka - do wszystkiego powoduje przyrost masy mięśniowej
5 Papryka suszona - przetwory, sosy, marynaty
6 Przyprawa do grzybów - sosy do makaronu, zupy
7 Pieprz zielony:)
8 Kolendra - do bigosu i kapusty
9 Pieprz czerwony mój ulubiony:) do wszystkiego
10 Gałka muszkatałowa - ciasta warzywne, kotlety, krokiety
11Pieprz cayeński
12 Imbir suszony -nalewki, herba:)
13 Gałak muszkatałowa cała -przetwory
14 Kora cynamonowa - przetwory, herbata
15 Anyż - nalewki
16 Rozmaryn - sosy, sól ziołowa
Dżem z dyni,
pół kilo dyni (ewentualnie cukinii)
szklanka cukru
laska cynamonu, lub łyżeczka cynamonu w proszku
łyżka stołowa agaru
szczypta życzliwości
można dołożyć sproszkowane goździki lub imbir
Pokrojona w duże kawałki dynie zagotować z cukrem (pół szklanki) i cynamonem aż zmięknie, odlać wodę, zmiksować dodać cukru agaru i znowu gotować, rozlać do słoiczków, zakręcić szczelnie, odwrócić denkiem do dołu żeby sam się "zamknoł".
Zostawić do ostygnięcia. Dzięki agarowi odtrzymaliśmy dyniową galaretkę.
Pozostała po gotowaniu dyni wodę można dodać do herbaty.
szklanka cukru
laska cynamonu, lub łyżeczka cynamonu w proszku
łyżka stołowa agaru
szczypta życzliwości
można dołożyć sproszkowane goździki lub imbir
Pokrojona w duże kawałki dynie zagotować z cukrem (pół szklanki) i cynamonem aż zmięknie, odlać wodę, zmiksować dodać cukru agaru i znowu gotować, rozlać do słoiczków, zakręcić szczelnie, odwrócić denkiem do dołu żeby sam się "zamknoł".
Zostawić do ostygnięcia. Dzięki agarowi odtrzymaliśmy dyniową galaretkę.
Pozostała po gotowaniu dyni wodę można dodać do herbaty.
wtorek, 1 listopada 2011
Zaczynamy budować szklarnie:)
Dziś pierwszy dzień, próba budowy naszej pierwszej szklarni no i szklarni geodezyjnej w dodatku:)
Konstrukcja opiera się na planie koła.
Żeby zminimalizować koszty postanowiliśmy używać materiałów recyklingowych i lepszej jakości odrzutów z tartaku , inwestować będziemy napewno w lepszej jakości folie, ale puki co budujemy pół metrowy mur z opon, który nie będzie kosztował nas nic.
Dla zainteresowanych: Czemu geodezyjna?
Otóż szklarnia geodezyjna jest ok 20%-30% bardziej efektywna niż tradycyjna folia, ze względu na kąt padania światła przez trójkąty. Mamy tu możliwość nauczyć się o nowych materiałach budowaniu konstrukcji, obliczaniu proporcji... no i jest piękna ze względu na swoją kopulastą bryłę.
Ubijanie opon i ich wypoziomowanie to bardzo ciężka praca zwłaszcza że wybraliśmy najbardziej zaniedbany kawałek działki. pierwszego dnia wraz z wyrównywaniem terenu udało nam się ich ubić aż 10:)
Tu M. sprawdzający poziom.
Tu ja ubijam oponę już po zmroku.
Konstrukcja opiera się na planie koła.
Żeby zminimalizować koszty postanowiliśmy używać materiałów recyklingowych i lepszej jakości odrzutów z tartaku , inwestować będziemy napewno w lepszej jakości folie, ale puki co budujemy pół metrowy mur z opon, który nie będzie kosztował nas nic.
Dla zainteresowanych: Czemu geodezyjna?
Otóż szklarnia geodezyjna jest ok 20%-30% bardziej efektywna niż tradycyjna folia, ze względu na kąt padania światła przez trójkąty. Mamy tu możliwość nauczyć się o nowych materiałach budowaniu konstrukcji, obliczaniu proporcji... no i jest piękna ze względu na swoją kopulastą bryłę.
Ubijanie opon i ich wypoziomowanie to bardzo ciężka praca zwłaszcza że wybraliśmy najbardziej zaniedbany kawałek działki. pierwszego dnia wraz z wyrównywaniem terenu udało nam się ich ubić aż 10:)
Tu M. sprawdzający poziom.
Tu ja ubijam oponę już po zmroku.
czwartek, 27 października 2011
Seitan dla tych co tęskną.. za konsystencją
Seitan wędliniasty dla tych co tęsknia za konsystencją kotletów.
Do bigosu opiekłam seitan, który wyglądem przypominał jakąś wędline.. smakiem o dziwo też ..o ile go pamiętam jeszcze. Uprzedzam, że dobry seitan robi się dwa dni.
3 szklanki maki
woda
poł szklanki oleju
wywar warzywny
papryka
słodka
gorczyca
kwasek cytrynowy
majranek
Mąke zmieszać z wodą aż do powstania niby ciasta na chleb,
kulkę włożyć do miski i na noc do lodówki.
Następnego dnia płukać kulkę w zimnej wodzie az do powstania masy ciągliwego glutenu i czystej wody.
Jakimś cudem dostała się w moje ręce siatka do robienia szynki. Wcisnełam gluten w te siatke i zagotowałam tę skarpetkę w wywarze warzywnym. Wyjęłam dużą kiełbasę seitanową z wrzątku odcedziłąm, zalałam olejem z przyprawami i odstawiłam na godzinę (można dłużej). Niestety przy marynowaniu trochę opadła.
Później tylko podsmażyłam z grzybami i cebulą. Pyszniutka i fajnie wygląda:)
Do bigosu opiekłam seitan, który wyglądem przypominał jakąś wędline.. smakiem o dziwo też ..o ile go pamiętam jeszcze. Uprzedzam, że dobry seitan robi się dwa dni.
3 szklanki maki
woda
poł szklanki oleju
wywar warzywny
papryka
słodka
gorczyca
kwasek cytrynowy
majranek
Mąke zmieszać z wodą aż do powstania niby ciasta na chleb,
kulkę włożyć do miski i na noc do lodówki.
Następnego dnia płukać kulkę w zimnej wodzie az do powstania masy ciągliwego glutenu i czystej wody.
Jakimś cudem dostała się w moje ręce siatka do robienia szynki. Wcisnełam gluten w te siatke i zagotowałam tę skarpetkę w wywarze warzywnym. Wyjęłam dużą kiełbasę seitanową z wrzątku odcedziłąm, zalałam olejem z przyprawami i odstawiłam na godzinę (można dłużej). Niestety przy marynowaniu trochę opadła.
Później tylko podsmażyłam z grzybami i cebulą. Pyszniutka i fajnie wygląda:)
Bigos wegański
Żeby odtworzyć domowe smaki i pozwolić M najeść się do bólu,
postanowiłam ugotować bigos.
Wyszedł bardzo aromatyczny:)
kilogram kiszonej kapusty z marchewką
pół małej główki kapusty świeżej
4 duże pieczary
pcjonalnie garść suszonych grzybów
pomidor
cebula biała i czerwona
garść suszonej papryki czerwonej
garść suszonej papryki zielonej
łyśka świeżego majranku
łyśka kminku
kilka ziaren ziela angielskiego
kilka liści laurowych
łyżka kolorowego pieprzyu
łużka papryki słodkiej
sól do smaku
duża łyżka cukru
Cebulę i pieczarki podsmażyć. Kapustę kiszoną delikatnie wypłukać. Resztę składników pokroić i zagotować razem z kapustą w dużym garnku. Dodać podsmażoną cebulę i pieczarki. Gotować aż wszystko zmięknie i się przegryzie.Jeśli trzeba dodać więcej majranku.:)
poniedziałek, 24 października 2011
Nalewka hibiskusowa słodka
Spyritus szklanka
Szklanka cukru
Szklanka wody
Garść hibiskusa
Garść rodzynek
Garść imbiru suszonego
Garść goździków
Garść kory
Garść gwiazdek anyżu
Możesz o którejś garści zapomnieć jak niemasz:)
Zalać przyprawy spirytusem i odstawić w słoiku na kilka tygodni, puźniej dodać cukru i wody, znowu odstawić, kiedy cukier przestanie pracować dodać wody dla zmniejszenia procentów. Odstawić na dwa tygodnie. Delektuj się:)
Doskonała do smarowania biszkopta na ciasto:)
Szklanka cukru
Szklanka wody
Garść hibiskusa
Garść rodzynek
Garść imbiru suszonego
Garść goździków
Garść kory
Garść gwiazdek anyżu
Możesz o którejś garści zapomnieć jak niemasz:)
Zalać przyprawy spirytusem i odstawić w słoiku na kilka tygodni, puźniej dodać cukru i wody, znowu odstawić, kiedy cukier przestanie pracować dodać wody dla zmniejszenia procentów. Odstawić na dwa tygodnie. Delektuj się:)
Doskonała do smarowania biszkopta na ciasto:)
Przetwór z cukini i mądrości Babci Julki
Babcia mojego M. to niezwykła istota z pradawnego świata wiejskiego... który odszedł i w swej pięknej samowystarczalnej formie już nie powróci...
Staram się więc od tej przemiłej staruszki wykraść ze wspomnień jak najwięcej nauki. Chciałabym choć kawałeczek tej przestrzeni, odtworzyć kiedyś w nowej formie. Najbardziej fascynuje mnie to, że ludzie jeszcze 50 lat temu potrafili być samowystarczalni.
Babcia Julka była Miała swoje zagony szklarnie z pomidorami i mnóstwo warzyw, duże pole orne. Nie była to idylla z TV. Ale człowiek przez całe życie od dziecka po starca uczony był przez bliskich i naturę jak zapewnić sobie do życia wszystkie niezbędne rzeczy:
Jak dla mnie szacun. Nie dlatego, że robi wielkie prezenty, ale za to że ma wielkie serce i umie się tak gospodarować.
Zazdroszczę jej trochę tego wolniejszego życia, chociaż gdy bym nie miała tej perspektywy co teraz , okrywanie drzewek na zimę, które planuje już od miesiąca nie było by takie fascynujące.
BYLI WOLNI!
Troszkę ich wolności uszczknęłam sobie dzisiaj, ten mój skrawek to słoik drzemu z cukini, który w mroźny zimowy wieczór zjem z naleśnikami nie musząc myśleć o wyjściu do sklepu po kolacje.
Jeam z cukini:
Kilka szklanek pokrojonej cukini którą dostałam barterowo (akurat za kolaż fotografii)
2 łyżki octu jabłkowego, który kiedyś mam nadzieje zrobię sama
pół szklanki cukru zajuchconego
szczypta soli
kora cynamonowa
goździki
Do gotującej się wod y dodaj ocet i cukinie korę, goździki kiedy wygotuje się na rozchodzące od łupiny kawałeczki, odlewamy wodę i odrywamy twardą skórkę, cukinie miażdżymy w dłoniach wrzucamy do garnka zasypujemy cukrem, dolewamy pół szklanki wody i gotujemy, nalewamy do słoików.
To jest przepis mój nie Babci Julki, ale dziękuję jej w tym miejscu za inspirację:)
JULCIA, RZĄDZISZ!
Staram się więc od tej przemiłej staruszki wykraść ze wspomnień jak najwięcej nauki. Chciałabym choć kawałeczek tej przestrzeni, odtworzyć kiedyś w nowej formie. Najbardziej fascynuje mnie to, że ludzie jeszcze 50 lat temu potrafili być samowystarczalni.
Babcia Julka była Miała swoje zagony szklarnie z pomidorami i mnóstwo warzyw, duże pole orne. Nie była to idylla z TV. Ale człowiek przez całe życie od dziecka po starca uczony był przez bliskich i naturę jak zapewnić sobie do życia wszystkie niezbędne rzeczy:
- Żywność - ogrody pełne korzeni marchwi , pietruszek, buraków, selerów; psianek pomidorów, papryk ogórków; liści sałat, pietruszki, roszpunki i przewspaniałych owoców, których odmian gatunków już nie widać nigdzie np białej porzeczki.
- Schronienie - Babci Julki mąż wybudował jej dom dwie stodoły , pomieszczenia gospodarcze, szklarnie (M mi też zbudował teraz czeka go cała reszta:) "jak sobie pościelesz tak się wyśpisz"
- Życzliwość "jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie" "Gość w dom Bóg w dom" - sąsiedzka pomoc i jej wartość była ceniona więcej nad pieniądze, zamiast niego królował barter - bezgotówkowa wymiana usług i towarów
- Miłość aż po grób:) Babcia powtarzała że prawdziwy mężczyzna to taki który pracuje od 6 do 6, jej mąż tak miał chociaż nigdy nie pracował na etacie:) ciekawe czy M. da się tak wychować:) No i rodzina - Babcia była tak miła i kochana, że teraz wszystkie jej dzieci mieszkają blisko (na pietrze i obok) i cały czas się nią opiekują i wiozą na wycieczki i chociaż ma 70pare latek to każdy przychodzi do niej po rade.
Jak dla mnie szacun. Nie dlatego, że robi wielkie prezenty, ale za to że ma wielkie serce i umie się tak gospodarować.
Zazdroszczę jej trochę tego wolniejszego życia, chociaż gdy bym nie miała tej perspektywy co teraz , okrywanie drzewek na zimę, które planuje już od miesiąca nie było by takie fascynujące.
BYLI WOLNI!
Troszkę ich wolności uszczknęłam sobie dzisiaj, ten mój skrawek to słoik drzemu z cukini, który w mroźny zimowy wieczór zjem z naleśnikami nie musząc myśleć o wyjściu do sklepu po kolacje.
Jeam z cukini:
Kilka szklanek pokrojonej cukini którą dostałam barterowo (akurat za kolaż fotografii)
2 łyżki octu jabłkowego, który kiedyś mam nadzieje zrobię sama
pół szklanki cukru zajuchconego
szczypta soli
kora cynamonowa
goździki
Do gotującej się wod y dodaj ocet i cukinie korę, goździki kiedy wygotuje się na rozchodzące od łupiny kawałeczki, odlewamy wodę i odrywamy twardą skórkę, cukinie miażdżymy w dłoniach wrzucamy do garnka zasypujemy cukrem, dolewamy pół szklanki wody i gotujemy, nalewamy do słoików.
To jest przepis mój nie Babci Julki, ale dziękuję jej w tym miejscu za inspirację:)
JULCIA, RZĄDZISZ!
Miłe dni..
Jestem dziś w bliskim ciepłym kontakcie z moim prapetem, wypełnionym doniczkami. Rośnie tu coraz więcej roślin, które da się sporzyć największe i najdorodniejsze są papryczki chilly, ja co prawda w kuchni nie przepadam za nimi (TOO HOT)ale przydają się kiedy można coś załatwić barterowo.
Przesadziłam większość rzeczy, które ostatnio przypadkowo rosną z nie wiadomo skąd. Prawda jest taka, że znów użyłam ziemi z doniczki gdzie coś zasadziłam a myślałam że nic już nie wyrośnie, no i wkońcu urosło w bardzo nie spodziewanym miejscu.
Ciekawa jestem co tym mi razem mi rośnie:)
Jest wieczór i M. jest jak zwykle głodny(choć na kolacje wciągnoł ogromny seitan), naszczęście dał się przekupić smażonym selerem w panierce z płatków kukurydzianych. Dobrze jest czasem znaleźć zagubionego selera z zupy.
Przepis na kotleciki z selera
Seler gotowany w wywarze warzywnym
Zmiażdżone płatki kukurydziane bez dodatków,
2łyżki oleju
łyżka mąki ziemniaczanej
sól ziołowa
sos sojowy
pieprz ziołowy
Zmieszać łyżkę mąki ziemniaczanej z olejem i sosem sojowym, obtoczyć selera w zmiażdżonych płatkach kukurydzianych i pieprzu ziołowym smażyć na rozgrzanym oleju.
Tu sałatka z jabłek i pora widoczna na zdjęciu
dwa jabłka
jeden świeży por
trochę mleka sojowego
trochę soli kropla octu jabłkowego
pokroić wymieszać
Przesadziłam większość rzeczy, które ostatnio przypadkowo rosną z nie wiadomo skąd. Prawda jest taka, że znów użyłam ziemi z doniczki gdzie coś zasadziłam a myślałam że nic już nie wyrośnie, no i wkońcu urosło w bardzo nie spodziewanym miejscu.
Ciekawa jestem co tym mi razem mi rośnie:)
Jest wieczór i M. jest jak zwykle głodny(choć na kolacje wciągnoł ogromny seitan), naszczęście dał się przekupić smażonym selerem w panierce z płatków kukurydzianych. Dobrze jest czasem znaleźć zagubionego selera z zupy.
Przepis na kotleciki z selera
Seler gotowany w wywarze warzywnym
Zmiażdżone płatki kukurydziane bez dodatków,
2łyżki oleju
łyżka mąki ziemniaczanej
sól ziołowa
sos sojowy
pieprz ziołowy
Zmieszać łyżkę mąki ziemniaczanej z olejem i sosem sojowym, obtoczyć selera w zmiażdżonych płatkach kukurydzianych i pieprzu ziołowym smażyć na rozgrzanym oleju.
Tu sałatka z jabłek i pora widoczna na zdjęciu
dwa jabłka
jeden świeży por
trochę mleka sojowego
trochę soli kropla octu jabłkowego
pokroić wymieszać
Pieprz
To świetna przyprawa nadajaca się do kotletów, zup, jednogarnkowych słonych kwaśnych słodkich dań, jak również do wzbogacania przetworów na zimę.
Pieprzy mamy kilka rodzajów
Pieprz czarny:
Pieprz zielony
Pieprz czerwony:
Pieprz cytrynowy:
Pieprz cayeński:
Pieprz ziołowy MÓJ ULUBIONY:)
Pieprzy mamy kilka rodzajów
Pieprz czarny:
Pieprz zielony
Pieprz czerwony:
Pieprz cytrynowy:
Pieprz cayeński:
Pieprz ziołowy MÓJ ULUBIONY:)
poniedziałek, 17 października 2011
Zupa ogórkowa
dwie marchewki
pietruszka
kostka selera mieszcząca sę w garści
liść laurowy
ziele angielskie
kilka kiszonych ogórków
sól ziołowa
peprz ziołowy
łyżka oleju
Pokrój to co trzeba pokroić,
wrzuć to co wrzucić trzeba,
wyjmj listka laurowego,
zmiksuj i uracz potrzebującego:)
pietruszka
kostka selera mieszcząca sę w garści
liść laurowy
ziele angielskie
kilka kiszonych ogórków
sól ziołowa
peprz ziołowy
łyżka oleju
Pokrój to co trzeba pokroić,
wrzuć to co wrzucić trzeba,
wyjmj listka laurowego,
zmiksuj i uracz potrzebującego:)
niedziela, 16 października 2011
Pasta oliwkowa
szklanka oliwek zielonych i czarnych
szklanka ugotowanej czerwonej soczewicy
łyżka soli ziołowej
łyżka oleju
łyżka wody
łyżka czubrycy
blend&enyoy
szklanka ugotowanej czerwonej soczewicy
łyżka soli ziołowej
łyżka oleju
łyżka wody
łyżka czubrycy
blend&enyoy
Błyszczyk/balsam ekologiczny w 5 minut
łyżka tłuszczu kokosowego
pigment mneralny 100%
kilka kropelek olejku kokosowego lub migdałowego
w szklance wrzątku umieścić filiżankę nałożyć do niej łyżkę tłuszczu pigment i olejek wymeszać do rozpuszczenia, przelać do zamykanego pojemnika odczekać aż się stęgnie.
w gorące dni trzymać w lodówce
pigment mneralny 100%
kilka kropelek olejku kokosowego lub migdałowego
w szklance wrzątku umieścić filiżankę nałożyć do niej łyżkę tłuszczu pigment i olejek wymeszać do rozpuszczenia, przelać do zamykanego pojemnika odczekać aż się stęgnie.
w gorące dni trzymać w lodówce
Jarzębiak - nalewka z jarzębiny
pół kilo jarzębiny
poł litra sprytusu
szklanka wody
szklana cukru
łyżka goździków
łyżka kory cynamonowej
łyżka kardamonu lub anyżu-dla wielbicieli bardziej ziołowego smaku
wszystkie składniki umieścć w słoiku i zostawić na dwa tygodnie
puźniej spróbować dosłodzić do smaku, a kiedy alkohol przestanie pracować przelać do butelek i szczelnie zamknąć
świetna do posmarowania tortu czy mufinek
poł litra sprytusu
szklanka wody
szklana cukru
łyżka goździków
łyżka kory cynamonowej
łyżka kardamonu lub anyżu-dla wielbicieli bardziej ziołowego smaku
wszystkie składniki umieścć w słoiku i zostawić na dwa tygodnie
puźniej spróbować dosłodzić do smaku, a kiedy alkohol przestanie pracować przelać do butelek i szczelnie zamknąć
świetna do posmarowania tortu czy mufinek
Papryka w occie
Zaznaczam, że octu nielubie w dużych ilościach, ale w tej papryce to go nawet nie czuć więc polecam:)
papryka różnokolorowa
ocet
szczypta soli
łyżka cukru
łyżka octu jabłkowego
liść laurowy
kilka ziaren ziela angielskiego
Wsypujemy wszystko do słoika i zakręcamy, słoik sam się powinien zamknąć bez gotowania.
papryka różnokolorowa
ocet
szczypta soli
łyżka cukru
łyżka octu jabłkowego
liść laurowy
kilka ziaren ziela angielskiego
Wsypujemy wszystko do słoika i zakręcamy, słoik sam się powinien zamknąć bez gotowania.
Gruszki kiszone
tyle niedojżałych gruszek ile masz
gożdziki
koper
liść wiśni
trochę kory cynamonowej
szczypta soli
łyżka cukru
włożyć do słoika, zalać przegotowaną ciepłą wodą i zamknąć bardzo bardzo szczelnie.
Otoworzyć po kilku miesiącach.
gożdziki
koper
liść wiśni
trochę kory cynamonowej
szczypta soli
łyżka cukru
włożyć do słoika, zalać przegotowaną ciepłą wodą i zamknąć bardzo bardzo szczelnie.
Otoworzyć po kilku miesiącach.
Masło/pasta groszkowa
groszek w puszce lub szklanka dojżałego świerzego
łyżka oleju najlepiej zimnotłoczonego
szczypta pieprzu ziołowego
sól do smaku
opcjonalnie można dodać posztkowane zmoczone nerkowce
zmiksować wszystko:)
można używać jako pstę na peczywo lub farsz do np naleśników
łyżka oleju najlepiej zimnotłoczonego
szczypta pieprzu ziołowego
sól do smaku
opcjonalnie można dodać posztkowane zmoczone nerkowce
zmiksować wszystko:)
można używać jako pstę na peczywo lub farsz do np naleśników
Zuppa dyniowa
Dostałam 10 przepięknych dyń różnej wielkości więc trzeba je dobrze wykorzystać:)
1 szklanka pokrojonej grubo marchwi
1 szklanka pokrojonej grubo dyni
kilka centymetrów zielongo małego pora
kilka listków pietruszki lub kostka zamrożonej pietruszki
łyżka szuszu warzywnego
łyżka oleju
łyżka oleju
łyżka mleka roślinnego
łyżka octu jabłkowego
2 listki laurowe
klka ziaren ziela angielskego
pieprz cayeński i ziołowy do smaku
sól
Składniki zagotować i zblendować, sól i mleko dodajemy na końcu.
Smacznego:)
1 szklanka pokrojonej grubo marchwi
1 szklanka pokrojonej grubo dyni
kilka centymetrów zielongo małego pora
kilka listków pietruszki lub kostka zamrożonej pietruszki
łyżka szuszu warzywnego
łyżka oleju
łyżka oleju
łyżka mleka roślinnego
łyżka octu jabłkowego
2 listki laurowe
klka ziaren ziela angielskego
pieprz cayeński i ziołowy do smaku
sól
Składniki zagotować i zblendować, sól i mleko dodajemy na końcu.
Smacznego:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)
O mnie
- MadMarLiv Permakultur Eko Home Garden
- Lubię mieć (choćby niewielki) wpływ na moje otoczenie,świat w którym żyję. Interesuje mnie to co jem, czego używam, jak moja konsumpcja wpływa na środowisko. Robię dobre jedzonko z lokalnych często własnych produktów,mieszam też kremy, odnawiam meble, buduję i pomocnikuje na budowach. Staram się kreatywnie żyć, szukać dobrych rozwiązań na życie bardziej niezależne od stereotypów, z wyboru zależne od emnie, we współzależności z naturą.