środa, 12 września 2012

Z innej ... szafy

Byliśmy dziś na działce i malowaliśmy wykańczaliśmy rzeźbiliśmy i... 
zapomnieliśmy baterii do aparatu żeby to uwiecznić.

Dobrze, że nie samą szklarnią człowiek żyje, plenzami* też, więc tu wcisnę nasze zeszłorocznie odnawiane meble.


Pierwsza była szafka pochodząca ze sklepu z używanymi meblami kupiona za 15 zł. Szafka była biała drewniana i miała ścianki z dykty też pomalowanej na biało.
Na początku była oszlifowana i przemalowana na niebiesko, ale to nie był dobry pomysł, bo farba źle kryła dyktę i za mocno błyszczała. Wyszło więc na to, że została bez ścianek i w bardziej naturalnym brązowym kolorze. Dostała też szklaną półkę i dwie szufladki, z której jedna jest niezbyt trafnie ozdobiona, ale to się zmieni wkrótce kiedy "szklarnie się skończy"słyszę od roku...

Wyżej wspomniana szafka.


Drugim meblem, który nam się udało nam się przysposobić do pokoju jest szafa po mojej prababci Klary Nowak. Szafa ta stała w wilgotnym garażu 30 lat i przechowywano w niej narzędzia...
Kiedy ją zabraliśmy miała cały zbutwiały dół trzeba było wymienić nogi dolną podstawę szafy. Oszlifować całą wstawić lustro.Zakleić wszystkie dziury po kornikach. wstawić nowe zawiasy i uchwyty. No i pobejcwać i zalakierować na brązowo. Koniec końców zostało nam tylko dokręcenie jednego uchwytu w szufladzie na dole. Ale to się zrobi niedługo "jak się skończy szklarnie" słyszę już jakiś czas.

Wyżej wspomniana szafa.

Teraz szukamy biurka coby nam pod pasowało do obu mebli.:)

PLENZE- placki ziemniaczane dla maistra:)

1 komentarz:

  1. Ogólnie nie mój styl chociaż szafa mi sie podoba :-)
    Ale szacunek dla Was za przywrócenie życia szafie prababci :-)

    OdpowiedzUsuń

O mnie

Moje zdjęcie
Lubię mieć (choćby niewielki) wpływ na moje otoczenie,świat w którym żyję. Interesuje mnie to co jem, czego używam, jak moja konsumpcja wpływa na środowisko. Robię dobre jedzonko z lokalnych często własnych produktów,mieszam też kremy, odnawiam meble, buduję i pomocnikuje na budowach. Staram się kreatywnie żyć, szukać dobrych rozwiązań na życie bardziej niezależne od stereotypów, z wyboru zależne od emnie, we współzależności z naturą.