Dzisiaj poruszałam temat Odpowiedzialnej Konsumpcji na warsztatach z licealistami:)
Te warsztaty były wyjątkowe.. każde są wyjątkowe, ale te trochę bardziej, licealiści młodzi na początek pokazali kamienną twarzą, a po pół godziny zaczęły się pytania... dyskusje... śmiechy i rozważania... miło... Pokazywałam kosmetyki, rękodzieła z Up-cyklingu, pytałam się co Państwo sądzą o naszym dzisiejszym życiu, czy możemy wzbogacać je bez posiadania większej ilości pieniędzy...??
Rozmawialiśmy o cenach żywności, nieruchomości, biopaliwach, gadżeciarstwie, emeryturach mniej lub bardziej interesujących rzeczach, ale chyba tych ważnych już dla nich niedługo, szczególnie ważnych bo praktycznych tematach.
Na końcu w trakcie filmu usłyszałam, zawsze mile zaskakującą ciszę....
Kiedy jest cisza widzę w ich oczach spokój i skupienie:)
bardzo mnie ta cisza po dyskusjach cieszy, bo daje mi zebrać myśli, a im przestrzeń żeby strawić multum informacji, które w tę godzinę zdecydowaliśmy się połknąć.
Jutro warsztaty praktyczne:D Te są mniej refleksyjne
( i dobrze bo głowa pęka mi już od nadmiau myśli) te są żywe, wiedzowe, przede wszystkim pracujemy rękami, głowa zaczyna odpoczywać, budzi się cisza i skupienie.
Jeśli nie obudzę w nich skupienia to tak czuje jakbym te godziny im i sobie zmarnowała....
bo nie wiem czy coś z nich zostanie.. u nich w środku.
Po pierwszych warsztatach (Odpowiedzialnej Konsumpcji) nie znalazłam na koniec ani u siebie ani u uczestników skupienia.. no może kilka błysków w oku było.. ale dopiero teraz widzę efekty mojej pracy po 30 warsztatach w ciągu ostatnich miesięcy.. dzieciaki chętnie zostawiają meile dyskutują i podobno coś po warsztatach korzystają z nich(jedna dziewczynka powiedziała mi że zrobiła sobie sama sukienkę:DDDDDDD- dla mnie to medal)... i to jest sens tej prezentacji i tych dyskusji.
... drukuje ostatnie materiały na jutro, tak mi się chce spać ... i tulać ... a muszę jeszcze popracować nad artykułami, no bo w końcu muszę na czymś zarobić na rachunki...
Jutro gwiazdą będą
olej słonecznikowy
Nagietek
Mięta
Skrzyp
minerały
i kawa zbożowa
no i multum sody oczyszczonej
NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ
....
miło dziś
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz